KOZACZUK JERZY, funkcjonariusz Ministerstwa Spraw Wewnętrznych
< Poprzednie | Następne > |
JERZY KOZACZUK (3 V 1944 Ostrołęka – 17 XII 1970 Gdańsk), funkcjonariusz Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, zmarły prawdopodobnie na skutek obrażeń odniesionych w wydarzeniach Grudnia 1970. Syn Eugeniusza, miał czwórkę rodzeństwa. Od 1945 z rodziną w Gdańsku, ojciec pracował jako robotnik w Stoczni Gdańskiej.
Po ukończeniu szkoły podstawowej przez rok uczęszczał do Zasadniczej Szkoły Zawodowej nr 2 w Gdyni, w 1965 absolwent Technikum Komunikacyjnego w Gdańsku, technik elektryk. W 1965 podjął pracę w Zakładach Okrętowych Urządzeń Elektrycznych „Elmor” w Gdańsku. W latach 1965–1967 służył w wojsku, gdzie uzyskał stopień kaprala. Po powrocie do cywila przez pewien czas ponownie pracował w „Elmorze”, w październiku 1967 wstąpił do Milicji Obywatelskiej (MO). Pracował w Wydziale Kontroli Ruchu Drogowego KM MO w Gdańsku, w 1969 awansował do stopnia plutonowego.
W dniach 14–16 XII 1970 brał udział w tłumieniu ulicznych manifestacji na terenie Gdańska. Zmarł 17 XII 1970 w swoim mieszkaniu przy ul. Kilińskiego. Według oficjalnej wersji, opublikowanej przez pismo MO W Służbie Narodu, przyczyną zgonu miało być „zatrucie środkami chemicznymi i wewnętrzne wylewy krwi od uderzeń kamieniami”, których nabawił się w trakcie pełnienia służby na ulicach Gdańska. Informację tę poddała w wątpliwość jego siostra Krystyna, według której miał on zostać zabity przez nieznanego sprawcę podczas kąpieli. Według innej wersji, przyczyną śmierci mogło być zatrucie tlenkiem węgla wydobywającym się z zainstalowanego w łazience junkersa.
Pochowany 22 XII 1970 na cmentarzu Srebrzysko. Jego nazwisko nie znalazło się na oficjalnej liście osób zabitych i zmarłych w Grudniu 1970, którą opublikowano 18 I 1971 na łamach „Głosu Wybrzeża”. Od 1965 do rozwodu w 1968 był żonaty z Romaną z domu Kucińską, ojciec córki.