PAUL, rzeźbiarz
< Poprzednie | Następne > |
PAUL (Mistrz Paweł, XVI wiek), rzeźbiarz, notowany w Gdańsku w latach 1511?–1542, jeden z najwybitniejszych artystów późnogotyckich działających w Prusach. Być może tożsamy z mistrzem Pawłem Syme w okresie 1511–1526 mieszkającym przy Breitgasse (ul. Szeroka) lub mistrzem Pawłem Schnitzerem działającym w roku 1520 w Królewcu.
Wykonywał prace dla ławy św. Krzysztofa w Dworze Artusa, między innymi kapitele z lat 1534–1536 oraz rzeźbę św. Krzysztofa z roku 1542. Jego rękę można rozpoznać w kilku dziełach z około 1515–1525: fragmentach ołtarza Pokłonu Trzech Króli ( ołtarze) z kościoła św. Katarzyny (obecnie w Muzeum Narodowym), rzeźbach Chrystusa Salvatora, Pasji z roku 1517, Matki Boskiej Bolesnej (wszystkie w kościele Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny) oraz rzeźbie św. Anny Samotrzeciej z Frydlądu (zaginionej po roku 1944).
Z jego warsztatem mogą też mieć związek np. Pasja w kościele Najświętszej Marii Panny w Słupsku, podwójna figura Marii z Dzieciątkiem ze świecznika z kościoła św. Katarzyny w Braniewie (obecnie w Ostpreußisches Landesmuseum, Lüneburg), św. Marcina z Laptau koło Królewca (obecnie w Lietuvos Dailės Muziejus, Wilno).
Jego rzeźby cechuje doskonała obróbka techniczna, są silnie stylizowane: postaci mają wydłużone dolne partie ciała, skrócone tułowia, przesadnie wzdęte brzuchy, głowy we wdzięcznym skłonie, twarze o wysokich, wypukłych czołach, okolone misternie wypracowanymi puklami włosów; obszerne szaty, niezależnie od budowy i ich poruszenia, układają się w równolegle biegnące fałdy, którym towarzyszą koliste wywinięcia, poły w kształcie zaostrzonych języków oraz drobne niecki. W niektórych pracach, m.in. w ołtarzu Pokłonu Trzech Króli z kościoła św. Katarzyny, posłużył się niezwykle rzadką nad Bałtykiem estetyką monochromii.
Sięgał niekiedy po motywy znane z grafik między innymi Mistrza E.S. i Lucasa Cranacha Starszego, zasadniczy jednak wpływ na jego dzieła miała rzeźba Szwabii i Bawarii, gdzie, jak można przypuszczać, zdobył wykształcenie. Jego twórczość znalazła w Prusach wielu naśladowców.